Czaaas na inspirację włosą!
Kiedy pierwszy raz zobaczyliście tę fryzurę? Long bob zaczął pojawiać się na wybiegach i w salonach fryzjerskich w tym roku i od razu zdobył tytuł fryzury roku. To nie klasyczna wersja boba – idealnie równa i precyzyjnie wymodelowana. Long bob, czyli jego nowocześniejsza, luźniejsza wersja, zmienia podejście do włosów.
Fryzura, która pozwala na więcej swobody i naturalności, a jednocześnie pasuje niemal każdej kobiecie.Przyznam się, że to właśnie ta fryzura sprawiła, że odważyłam się skrócić włosy. Dlaczego long bob? Oto moje 3 powody
1. Mniej czasu przed lustrem
long bob to fryzura, która kocha nonszalancję. Włosy nie muszą być idealnie ułożone, co oznacza mniej czasu spędzanego na prostowaniu, kręceniu czy stylizacji. Dla mnie to wybawienie – wieczorem związuję włosy w kok lub zaplatam warkocz, a rano wystarczy je rozpuścić i przeczesz palcami. Gotowe. Zero prostownic, mniej niszczenia włosów i więcej czasu na kawę!
2. Pasuje do każdej twarzy
co uwielbiam w tej fryzurze, to jej uniwersalność. Long bob można dopasować do każdego kształtu twarzy, co czyni go fryzurą dla każdej z nas. Marzycie o lekkich falach? Proszę bardzo. Wolicie proste włosy? Również wygląda świetnie. A jeśli macie ombre albo jednolity kolor, long bob podkreśli go jeszcze bardziej.
3. Idealna długość
długość do obojczyków to złoty środek – włosy są na tyle krótkie, że nie przeszkadzają, ale na tyle długie, że można je spiąć, jeśli zajdzie potrzeba. Latem to szczególnie praktyczne – rozpuszczone wyglądają świetnie, a związane nie sprawiają, że jest nam za gorąco.
boję się dużych zmian jeśli chodzi o włosy. Trafienie na kiepskich fryzjerów w przeszłości zrobiło swoje, a każda wizyta kończyła się stresem. Z grzywką czy końcówkami eksperymentowałam wyłącznie sama w domu – na własne ryzyko, ale long bob sprawił, że postanowiłam zaryzykować.
Poszłam do fryzjerki, którą poleciła mi siostra i akurat miała wolne miejsce, całe szczęście, bo gdybym miała czekać, to pewnie bym uciekła :D. Pierwszy raz na fotelu u fryzjera się nie bałam. Wyszłam mega zadowolona.
Dlaczego warto spróbować?
Jeśli zastanawiasz się nad zmianą, zrób to! Włosy zawsze odrastają, a często takie decyzje przynoszą zaskakująco pozytywne efekty. Zapuszczanie na siłę włosów, które kruszą się i tracą formę, rzadko przynosi radość. A przecież czasem potrzebujemy tylko odrobiny świeżości, żeby poczuć się lepiej.
Na koniec zostawiam Was z inspiracjami – dajcie znać, czy planujecie zmienić coś w swoim wyglądzie albo jakie fryzury skradły Wasze serce. ✂
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz