No i zaczyna się...
sezon świąteczny
sezon świąteczny
W czasie którego wujek google dosłownie przekopuje się przez bezmiar internetu w celu znalezienia najprostszego i najskuteczniejszego przepisu na pierniczki świąteczne.
Powiem nie skromnie - mój wygrywa!
Dlaczego? Bo osobiście jestem beztalenciem kulinarnym, którego słowa
"Miód podgrzać, wymieszać z pozostałymi składnikami i wyrobić, aż ciasto będzie jednolite w przekroju "
przerażają, a już zamiany jakiś gramów czegoś na coś innego - horror!
żadnego odmierzania jakiś dziwnych miar - ja nie jestem alchemikiem xDD
Przepis musi wyglądać tak :
wrzuć, wymieszaj, powycinaj ^_^
A i najważniejsze - pierniczki są miękkie od chwili wyciągnięcia z piekarnika, więc można je zrobić nawet dzień przed Wigilią ( z adnotacją, że jeśli chcecie, by stwardniały- na choinkę lub ktoś lubi łamiszczęki - trzeba zostawić 2-3 dni nie zamknięte, albo robić miesiąc przed i zamknąć w słoikach, by mięciutkie czekały do Wigilii :D ).
2/3 szklanki cukru
1/4 kostki masła
200 g miodu płynnego (1/2 standardowego słoika, może być +/- jak kto lubi)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżka stołowa przyprawy korzennej
6 szklanek mąki (3+3)
i co teraz?
wrzuć wszystko (z adnotacją : najpierw 3 szklanki mąki),
pomieszaj (dodawaj te pozostałe ok. 3 szklanki mąki do uzyskania plastelinowej konsystencji), wyrób jednolite ciasto
jeśli za płynne - dodaj jeszcze mąki, jeśli za gęste - ciepłej wody
rozwałkuj,
wykrawaj pierniczki! :)
a potem do piekarnika 10 minut w 180 stopniach (lub 6min dla termoobiegu)
to poprostu nie może się nie udać !!! :D
wersja ilościowo bardziej świąteczna :
3 jajka
1,5 szklanki cukru
1/2 kostki masła
400g miodu
2 płaskie łyżeczki sody
2~3 łyżki stołowe przyprawy korzennej
i teraz 6 + X szklanek mąki do uzyskania odpowiedniej konsystencji
( w praktyce 6+X = +/- 1 kg mąki )
ocho, zapowiadają się ciekawie, muszę wypróbować! tylko tak na wiosnę, to trochę... hmmm... dziwnie? ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :) Cholera Naczelna / 4cholery.blogspot.com
Taki mniej - więcej przepis, musi być ciekawie, może nawet za każdym razem inaczej :)
OdpowiedzUsuńHmm, wypróbuję pewnie :)
tanietaka.blogspot.com