Freelancer bez internetu


Zastanawialiście się kiedyś, co byście zrobili bez Internetu? A uwierzycie, że bez Internetu zrobilibyście więcej niż z nim?

Wydaje nam się, że brak Internetu nas ograniczy, zabrane zostaną nam możliwości, cały plan trafi szlag. To prawda, ale tylko wtedy, gdy mówimy o np. roku bez Internetu! Nie róbmy jednak tragedii, gdy internet ,,siądzie” na 24h, potraktujmy to jako błogosławieństwo! :)

Dobrze przeczytaliście – BŁOGOSŁAWIEŃSTWO!

Jestem pewna, że nie mogąc sprawdzić poczty co kwadrans, przelecieć wall na fejsie, przeczytać artykuł, który właśnie na Facebooku się pojawił, zyskacie tyle czasu, by nie tylko skończyć zadania na dany dzień, ale zostanie Wam dużo czasu dla siebie.

Czasem jest tak, że orientujemy się, że już jest 13:00, a praktycznie nie zrobiliśmy nic. Choć wydaje nam się, że pracujemy od rana. Internet to nasza szansa na sukces, ale i największy rozpraszacz. Jeśli zdamy sobie z tego sprawę, możemy łatwiej zorganizować sobie dzień i przestać tracić czas!

Wyłącz z prądu router, najpierw na godzinę, potem na dwie. Przetestuj siebie, ile zrobisz w dwie godziny skupiając się tylko i wyłącznie na zadaniu, a nie na ty, co dookoła. Nie musisz sprawdzać mejla co chwilę. Nie musisz być non stop dostępny na Facebooku. Nie musisz śledzić wydarzeń na świecie. Nie musisz słuchać muzyki z YouTube. Te dwie godziny bez internetu dadzą Ci dwie godziny dla siebie po południu. Założymy się?

Nie muszę Wam mówić, co możecie zrobić w wolnym czasie, choć mogę podpowiedzieć, jaką przerwę w pracy sobie zorganizować. Sprawdźcie: 20 sposób na przerwę w pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Adbox