Przywieź trochę mentalnej Europy do Polski


Rijksmuseum, Amsterdam, Holandia

Ludzie wyjeżdżają z kraju, emigrują, szukają lepszego miejsca dla siebie. Właściwie dlaczego? Przecież Polska to piękny kraj o umiarkowanym klimacie, przyjemnym do życia. Politycznie chociaż burzliwie, wiele osób powie "kijowo, ale stabilnie" i coś w tym jest. Chociaż, możemy się nie zgadzać co do polityki, to gospodarczo wciąż wychodzimy z poprzedniego wieku, dzięki czemu spokojnie można powiedzieć, że jest coraz lepiej. Jakość życia rośnie. Niestety koszt życia w stosunku do średniej krajowej też.

Paryż (Sekwana), Francja

Paryż (Moulin Rouge), Francja

Paryż (Notre Dame), Francja

Zachód naszego kontynentu jest nie tylko oblegany ze względu na kwestie finansowe. Mieszkają tam bowiem ludzie tacy sami, ale jednak odróżniający się czymś niezwykłym. I nie chodzi tu o kolor skóry, religię czy narodowość. W Polsce wciąż multikulturowe podejście i szukanie wśród odmienności inspiracji i piękna jest bardzo obcym pojęciem. Jednocześnie z jakiegoś powodu nawet konserwatywni Polacy jadą za granicę i tam się osiedlają. W różnych krajach Europy i nie tylko przestaje im przeszkadzać odmienność? Teraz jednak poszukam przyczyny w Europie.

Podróżowałam po Hiszpanii, mieszkałam we Francji i we Włoszech. Nie znałam o tych narodach żadnych stereotypów, powiem więcej, wydaje mi się, że nie miałam okazji żadnych poznać, bo zaczynałam swoje podróże jako dzieciak. Jednak wszystkie te romańskie narody (chyba tak powinno się je nazywać) miały wiele wspólnego. Nadal dostrzegam to jako osoba dorosła, która znowu rusza w świat.

Otóż ich wspólną cechą jest życzliwość, uśmiech i miłość względem drugiego człowieka. Nikt nie patrzy na siebie wilkiem i nie zazdrości lepszej pensji. Jest to całkowita opozycja do polskich warunków, gdzie drugi człowiek staje się wrogiem. Co by się stało, gdybyśmy przejęli zagraniczne przyzwyczajenia? Niezaprzeczalnie sami stalibyśmy się szczęśliwsi. Wyobraźcie sobie Polskę, w której nie zaczyna się dywagacji o awansie od tego, kto z kim miał znajomości? Awans w pracy byłby skojarzony tylko pozytywnie, ponieważ nikt nie planowałby rzucić nam kłody pod nogi, a my sami cieszylibyśmy się z awansów współpracowników. Znaczy, że podnieśli swoje kwalifikacje, a więc mamy okazję pracować z wykwalifikowaną kadrą! Wzajemną życzliwością zyskalibyśmy wielu wiernych przyjaciół, cieszących się z naszych sukcesów. Człowiek ślący do innych uśmiechy nie byłby wreszcie postrzegany jako dziwak. Czy da się do tego doprowadzić w Polsce?
Manarola, Włochy

Pewnie z czasem mentalność ludzi się zmieni. Za zmianami gospodarczymi będzie kroczyć większa otwartość na innych czy "europejskie podejście do życia". Istotnym aspektem jest tu również siła przyciągania, która stawia na naszej drodze takich ludzi, jakimi sami jesteśmy. Dlatego proces zmian należy rozpocząć od zmiany własnego podejścia. Jeśli chcemy spotykać osoby inspirujące, otwarte i wspierające sami musimy zacząć takimi osobami być.

3 komentarze:

  1. To właśnie inspiracje, obok ciekawości świat, tak mnie zachwycają w podróżowaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe zdjęcia i bardzo mądry post. Zdecydowanie musimy zacząć od siebie. Ileż zawiści wszędzie się widzi, czasami strach powiedzieć, że coś mi się udało. Zresztą głównie słyszę, że i tak zawsze za mało zrobiłam. hehe Zazdrość w pracy i ogrom plotek już mnie normalnie męczą, ileż można... Tekst bardzo fajny, bardzo ważny. Brawo. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz jednak jest lepiej niż za PRL, jeszcze pamiętam te czasy. Buziaczki i zapraszam na moją stronę!

    OdpowiedzUsuń

Adbox