Oszczędzać i inwestować, tak by rzucić wszystko i nie pracować do końca życia - czy to możliwe?

Ostatnio oglądałam sporo wideo na YT zachęcających do drastycznego oszczędzania nawet 20 lat, by później... pieniądze pracowały same. Zaczęłam się zastanawiać jak to w ogóle możliwe?  Jeśli tak to ile i jak muszę oszczędzać, by rzeczywiście mieć taki zapas pieniędzy 🤔


Chodzi o to, żeby dojść do momentu, kiedy masz tyle pieniedzy, że możesz powiedzieć „nara” pracy, która cię wkurza, i robić co chcesz, nie martwiąc się o przyszłość finansową. Więc jak to zrobić? 

Strategia, o której mówię to FIRE nawiązująca też nazwą do czasownika zwalniać - nie boisz się zwolnienia, bo masz tak mocną poduszkę finansową.

Kobieta zadbana finansowo czy jak to wyglada w praktyce?

Strategia, o której mówimy, nazywa się jak wspomniałam FIRE i tak naprawdę to skrótowiec Financial Independence, Retire Early (po polsku: Finansowa Niezależność, Wcześniejsza Emerytura) i sprowadza się do tego, że żyjesz trochę poniżej swoich możliwości, czyli oszczędzasz więcej niż przeciętnie ludzie. Potem inwestujesz te oszczędności, dając im szansę na wzrost przez lata. Celem jest zgromadzenie takiej kwoty, że będziesz mogła z niej żyć, nie pracując już więcej, jeśli nie będziesz miała na to ochoty.

Reguła 4%

Na start należy poznać regułę 4%, która jest swego rodzaju drogowskazem dla osób dążących do takiego celu. Ta zasada opiera się na tzw. Trinity Study*, sugerującym, że emeryci mogą bezpiecznie wypłacać 4% wartości swojego portfela inwestycyjnego w pierwszym roku emerytury, dostosowując tę kwotę do inflacji w kolejnych latach, nie martwiąc się o wyczerpanie środków przez co najmniej 30 lat.


W teorii brzmi to logicznie - inwestujesz długo - oprócz oszczędności kwota powinna też rosnąć, w pewnym momencie następuje zgromadzenie środków, które pozwalają na spokojne życie, a jednocześnie te środki nadal są w portfelu inwestycyjnym - jedynie wypłacasz część.  Dzięki zyskom kapitałowym twoje oszczędności nie tylko się utrzymają, ale i będą rosły, nawet jeśli będziesz korzystać z części tych środków - a przecież nie żyjmy wiecznie. 

Reguła 4% jest faktycznie uważana za bezpieczny wskaźnik tego, ile możesz co roku wypłacać z twojego portfela inwestycyjnego po osiągnięciu emerytury, nie ryzykując wyczerpaniem tych środków za swojego życia. 

Kluczem jest inwestowanie w sposób zdywersyfikowany i długoterminowy, co pozwala na zmniejszenie ryzyka i wykorzystanie potencjału wzrostu rynku. Ale za nim o tym...

[* "Trinity Study" to badanie przeprowadzone przez profesorów z Trinity University w 1998 roku - jego zadaniem było zbadanie bezpiecznych poziomów wypłat z portfeli inwestycyjnych, umożliwiających utrzymanie finansowej stabilności przez cały okres emerytury]

Jak wiedzieć, kiedy masz dość środków?

Aby określić, kiedy oszczędziłaś wystarczająco, aby osiągnąć niezależność finansową, możesz użyć formuły, która w zasadzie odwraca regułę 4%:

 

Jeśli twoje roczne wydatki wynoszą +/- 25,000 zł (ok. 2000 zł miesięcznie), to potrzebujesz portfela o wartości 625,000 zł, aby utrzymać ten poziom wydatków na czas nieokreślony, zakładając bezpieczną stawkę wypłaty 4%.

Natomiast nasz Upragniony rozmiar portfela może wyglądać lepiej

25000 zł inwestowane ze średnią stopą zwrotu 8%
po 21 latach celem może być oszczędzenie 2'500'000 zł.

Zakładanie średniego rocznego zwrotu w wysokości 8% jest realistyczne dla dobrze zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego na dłuższy okres.

PS: nie jestem doradcą finansowym analizuję to na swoje potrzeby i dzielę się przemyśleniami, bo wydaje mi się, że mało osób robi to językiem zrozumiałym dla każdej z nas.

Brzmi absurdalnie? Rozbijmy ro na kroki

Jak osiągnąć ten cel?

Oszczędzając mniej niż 750 zł miesięcznie ;)

Twoje podejście polega na życiu znacznie poniżej swoich możliwości i inwestowaniu różnicy (tylko oszczędności nie rozważamy teraz innego scenariusza). Oszczędzasz, więc co miesiąc pewną kwotę i ją inwestujesz np. automatycznie. Oczywiście znowu jest sporo punktów np. ważne jest uwzględnienie zmienności i potencjalnie niższych zwrotów. ALE UPRASZCZAM na potrzeby przykładu. Np. inwestujesz obligacje skarbowe indeksowane inflacją - są przykładem inwestowania z niskim ryzykiem nawet przy kiepskiej wiedzy o finansach. 


Przykładowe Obliczenia

Żeby sprawdzić, jak inwestycja rośnie przez 20, no może 25 lat przy 8% zwrocie, dokonajmy obliczeń.

>>> Zaczynasz inwestować w wieku 30 lat i kontynuujesz do 55 roku życia, czyli przez 25 lat.


Załóżmy, że masz wydatki 25,000 zł rocznie, na które chcesz mieć pokrycie nie pracując, czyli chcesz żyć z tego, co udało Ci się zaoszczędzić i zainwestować. Aby wiedzieć, ile musisz mieć zaoszczędzone, żeby z tego żyć, używamy reguły 4%.  Reguła 4% mówi, że jeśli wypłacasz 4% z twojego "portfela" (czyli zsumowanych oszczędności i inwestycji) każdego roku, to powinno ci to starczyć na długo, bez ryzyka, że kiedykolwiek zabraknie ci pieniędzy.

Więc, jeśli twoje roczne wydatki to 25,000 zł, to robisz takie obliczenie, żeby wiedzieć, ile musisz mieć w tym portfelu:  25000 / 0.04 = 625000 [PLN]

Dlaczego muszę, oszczędzać ok. 800 zł miesięcznie, by przejść na wcześniejszą emeryturę bezpiecznie? 


Do obliczenia, ile trzeba rocznie odkładać i inwestować używam formuły przyszłej wartości annuity (znaleziona w necie) aka wartość przyszła (future value; FV) – jest to przyszła wartość danego przepływu pieniężnego.

 Formuła ta pozwala obliczyć, jak duża musi być każda roczna wpłata (P), aby osiągnąć określoną przyszłą wartość (FV) inwestycji po N latach, zakładając stałą roczną stopę zwrotu (r)




P - to roczna wpłata, którą chcemy obliczyć,
FV - to przyszła wartość, którą chcemy osiągnąć (w naszym przypadku 625,000 zł),
r - to roczna stopa zwrotu (w naszym przypadku 8% lub 0.08),
n - to liczba lat (w naszym przypadku 25).


P = 625 000 / ( [(1+0.08)^25 - 1] / 0.08 )

W naszym przypadku, wyszło, że trzeba odkładać około 8,549 zł rocznie czyli 713 zł miesięcznie.

Ważne: odkładać i inwestować :D 


Inwestować... tylko jak inwestować?

Znowu zaznaczam, nie jestem doradcą finansowym, piszę to co sama się zainteresowałam i zaczęłam szukać.  Jeśli chcesz celować w fajny zwrot jak 8% ...10% rocznie ze swoich inwestycji, to musisz mieć plan i trochę się na tym znać. Mam dla ciebie kilka porad, jak to ugryźć. 



Na start musisz rozumieć podstawowe słownictwo:
  • Akcje (ang. stocks or shares) reprezentują udział własnościowy w firmie. Jako akcjonariusz masz prawo do głosowania na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy i, w zależności od typu akcji, do otrzymywania dywidend.
  • Obligacje (ang. bonds) są instrumentami dłużnymi, co oznacza, że emitent obligacji (może to być rząd, samorząd lokalny, czy firma) zobowiązuje się do zwrotu pożyczonych środków (nominału obligacji) w ustalonym terminie oraz do wypłaty odsetek (kuponu) w określonych odstępach czasu.

Innymi słowy -  akcje to trochę jak małe kawałki firm, które możesz "kupić i mieć". Kiedy kupujesz akcję, stajesz się współwłaścicielem tej firmy. Jeśli firma dobrze sobie radzi, wartość twoich akcji rośnie. Możesz też dostać coś w rodzaju prezentu od firmy, zwanego dywidendą, która jest częścią zysku firmy rozdzielaną między akcjonariuszy.

Obligacje to z kolei pożyczki, które dajesz np. firmie lub rządowi. W zamian za to, że im pożyczasz pieniądze, oni obiecują ci je zwrócić po pewnym czasie, plus coś ekstra - odsetki. To trochę jak pożyczenie kasy koleżance, która mówi: „Daj mi 100 zł na miesiąc, a potem oddam ci 105 zł”. W świecie finansowym to bezpieczniejsza opcja niż akcje, bo zwyk

🫰 Rada na 1 prosto od babci: nie kładź wszystkich jajek do jednego koszyka

To znaczy, nie inwestuj wszystkiego w jedno miejsce. Rozkładaj swoje inwestycje na różne rzeczy - akcje, obligacje, może nawet nieruchomości czy surowce. Dzięki temu, jak coś pójdzie nie tak w jednej dziedzinie, inne mogą to zrekompensować. Dywersyfikacja to klucz do zmniejszenia ryzyka i potencjalnego zwiększenia zwrotów. Inwestując różnorodnie możesz zniwelować wpływ niekorzystnych ruchów w jednym segmencie na całość twojego portfela.


🫰Akcje i fundusze indeksowe
Historia pokazuje, że akcje długoterminowo dają niezłe zyski. A fundusze indeksowe? To takie zbiorowiska akcji, które śledzą, jak sobie radzą duże grupy firm na giełdzie. To dobry sposób, żeby mieć udział w wielu firmach naraz i zmniejszyć ryzyko.


🫰Długoterminowo akcje oferują wyższe zwroty niż większość innych inwestycji, ale są też bardziej ryzykowne. Inwestowanie w fundusze indeksowe, które śledzą główne indeksy giełdowe (jak S&P 500), jest sposobem na wejście w rynek inwestycyjny nawet nie mając dużej wiedzy o giełdzie.


🫰Fundusze ETF i wzajemne
To kolejne fajne opcje. Pozwalają inwestować w różne aktywa bez konieczności wybierania pojedynczych akcji. Są takie, które samodzielnie starają się zarobić więcej niż średnia rynkowa, i takie, które po prostu podążają za rynkiem.
le wiesz, ile dokładnie zarobisz, ale zyski są mniejsze niż to, co czasem możesz zarobić na akcjach. 

Kolejna rzecz, którą potrzebujesz to konto do operacji finansowych na rynkach kapitałowych


Ale po co? Cóż, żeby inwestować we wspomniane wyżej akcje, fundusze indeksowe, fundusze ETF (Exchange-Traded Funds) czy fundusze wzajemne, zazwyczaj potrzebujesz mieć oddzielone konto - właśnie zwane kontem maklerskie. To takie specjalne konto, które otwierasz w domu maklerskim lub banku, i daje ci możliwość kupowania i sprzedawania różnych instrumentów finansowych, jak akcje czy właśnie fundusze.


Konto maklerskie działa podobnie jak zwykłe konto bankowe, ale jest przeznaczone specjalnie do transakcji na rynku kapitałowym. Za jego pośrednictwem możesz inwestować swoje pieniądze w różne produkty finansowe, mając na celu zarobek na wzroście ich wartości lub na dywidendach, jeśli mówimy o akcjach.  Obecnie nie musisz nawet szukać specjalnych ofert, Twój bank zapewne ma już dla Ciebie taką usługę jak fundusze inwestycyjne. Wszystko idzie zrobić online, zakładając konto maklerskie w obrębie reszty usług bankowych.


Otwarcie konta maklerskiego poza Twoim bankiem też jest możliwe. To zazwyczaj prosty proces, który możesz zrobić online. Wymaga jednak weryfikacji twoich danych, podobnie jak przy otwieraniu konta bankowego. Po otwarciu konta i wpłaceniu na nie środków, możesz zacząć inwestować, wybierając produkty, które cię interesują. Większość platform oferuje szeroki dostęp do różnych rynków i instrumentów finansowych, więc warto poszukać takiej, która najlepiej odpowiada twoim potrzebom.

Myśl o długiej grze
Rynki mogą iść w górę i w dół, ale generalnie, na dłuższą metę rosną. Ważne, żebyś nie panikowała przy każdym spadku i trzymała się swojego planu. Jeśli założysz konto do operacji finansowych sprawdzając jego stan codziennie można zwariować. To jak sprawdzanie naszego konta PPK i wahań w programie rządowym - można, ale po co? 
Jeśli będziesz regularnie inwestować pewną kwotę (np. wspominane 713 zł / mies), niezależnie od tego, co się dzieje na rynku, możesz skorzystać na tym w dłuższym okresie. To takie spłaszczanie wzlotów i upadków rynku na swoją korzyść.


🫰Nieruchomości... polska mentalność, i nasza rzeczywistość
Inne podejście wymaga na start ... nieruchomości lub odpowiedniej kwoty na nieruchomość ci przynieść regularną kasę z wynajmu i potencjalnie zwiększyć wartość twoich inwestycji. Możesz inwestować bezpośrednio lub przez REITs, czyli fundusze inwestycyjne, które łatwiej kupić i sprzedać niż prawdziwy dom czy mieszkanie.


Tematyka nieruchomości nie ogranicza się tylko do kupowania mieszkań czy domów pod wynajem.
Mając mniejszą kwotę możesz zakupić nieruchomość typu kawałek ziemii. Jest to nie tyle sposób na zwrot %, ale zabezpieczenie pieniędzy "stanem rynku". Zakup ziemii jest atrakcyjny zarówno dla osób szukających długoterminowych inwestycji, jak i tych, którzy chcą zabezpieczyć swoje środki na przyszłość, bojąc się, że inflacja zmniejszy wartość oszczędności. Ziemia, szczególnie w atrakcyjnych lokalizacjach, z czasem może znacząco zyskać na wartości, choć nie generuje bieżących dochodów w formie czynszu. 


Niestety, nie ma tutaj reguły, działka w atrakcyjnej lokalizacji przy jeziorze, może np. z czasem stracić na wartości jeśli w wyniku zmian klimatu jezioro wyschnie, słowem - są ryzyka, które nie są tak proste w uwzględnieniu jak się na pierwszy rzut oka wydaje. 

🫰Wspomniałam REITs - co to jest? REITs (Real Estate Investment Trusts), czyli spółki inwestycyjne w nieruchomości, to jedna z form inwestowania pośredniego. Działają one na zasadzie funduszy, które inwestują w różne typy nieruchomości - od biurowców, przez centra handlowe, aż po magazyny i hotele. Inwestując w REITs, kupujesz udziały spółki, a nie bezpośrednio nieruchomość, co obniża barierę wejścia i pozwala na łatwiejszą płynność inwestycji - udziały możesz kupić i sprzedać tak jak akcje. Dodatkowo, REITs są zobowiązane do wypłacania znacznej części zysków w formie dywidend, co może zapewnić regularny dochód pasywny.




Pamiętaj! Żadna inwestycja nie jest wolna od ryzyka, ale mając plan i trochę wiedzy, możesz to ryzyko ograniczyć. I zawsze warto pogadać z kimś, kto się na tym zna, zanim zaczniesz inwestować większe sumy.


1 komentarz:

Adbox