Szafa pełna ubrań, a ja nie mam się w co ubrać – no klasyk.
Można zacząć od dobrania co potrzebujemy i listy zakupów ale postanowiłam podejść do tego inaczej i przejrzeć swoje ubrania pod kątem stworzenia szafy kapsułowej. Na 99,9% wiem, że nie potrzebuję nowych zakupów, bo wszystko, co potrzebne, już mam. Chodzi tylko o uporządkowanie i przemyślenie, które rzeczy rzeczywiście mogę uznać za bazę mojej garderoby.
Co wybrałam jako bazę mojej szafy kapsułowej:
- Dżinsy: klasyczne, które uwielbiam nosić, niezależnie czy są proste czy szerokie - 3 pary. Ważne, że dobrze leżą i pasują do wszystkiego.
- T-shirty: biały + czarny, zarówno luźny, jak i dopasowany. Idealne na każdą okazję.
- Pasek: czarny i brązowy. Niby drobiazg, ale dodaje charakteru nawet najprostszym zestawom.
- Swetry: czarny i kremowy oraz szary golf, wygodne i uniwersalne na każdą pogodę.
- Marynarka oversize: czarna, sprawdza się świetnie zarówno na eleganckie wyjścia, jak i na co dzień do swetra.
- Spodnie: czarne cygaretki i oversize w stylu palazzo. Bazowe elementy, które pasują do wszystkiego.
- Koszula: biała, luźna, idealna do dżinsów lub spódnicy. Błękitnej nie mam będę musiała dokupić ;)
- Buty: czarne botki na obcasie, wysokie kozaki i wygodne baleriny
- Spódnica: mała czarna – nie mam więc wpada na listę do kupienia - w wersji mini lub midi, świetna z każdym topem.
- Top na ramiączkach: doskonały pod marynarkę lub sweter, szczególnie latem.
Przeglądając moje ubrania, zorientowałam się, że mam niemal wszystko, czego potrzebuję do stworzenia funkcjonalnej garderoby. A szafa kapsułowa to świetny sposób, żeby oszczędzić czas i miejsce, a jednocześnie mieć pewność, że każda rzecz jest noszona.
Jeśli też czujesz, że Twoja równie szafa potrzebuje porządku, może ten wpis Ci się przyda. Przed sylwestrem znajdź chwilę i przejrzyj swoje ubrania i wybierz te, które faktycznie nosisz i kochasz. Może się okazać, że już masz idealną bazę – tylko o tym zapomniałaś 😊
Dżinsy z szafie kapsułowej to chyba must have.
OdpowiedzUsuń