Czasami zapominam, jak piękne potrafi być to, co mam tuż obok. Uświadomiłam sobie, że 5 lat temu (!) pisałam o tym jak odkryć swoje miasto w 5 krokach. W codziennej gonitwie rzadko zwalniamy, żeby spojrzeć na swoje miasto i zobaczyć je oczami kogoś, kto odwiedza je po raz pierwszy. Dlatego w ramach kolejnego wyzwania wybrałam się... na spacer.
Tak, dzisiaj wyszłam z domu, jakbym była turystką. Uzbrojona w dobry humor, ciepły płaszcz, kubek gorącej herbaty i aparat w telefonie (który padł w połowie drogi, bo zapomniałam go podładować). Wyszłam, żeby zobaczyć miasto wieczorem świecące się świątecznymi ozdobami. Te same ulice, którymi codziennie chodzę, ale inaczej. Starałam się dostrzegać ozdobione balkony i okna, oraz szkoły i witryny sklepów pełne migoczących światełek, idąc w kierunku starego miasta.
Odkrywanie piękna na nowo
Przyznaję, początkowo czułam się trochę dziwnie. Spacerując po rynku, zatrzymywałam się, żeby spojrzeć na rzeczy, które normalnie ignoruję. Gigantyczna choinka, którą co roku ustawiają w centrum? Już dawno nie miałam w sobie tej dziecięcej radości. Ignorujemy tę radość, którą daje nam obecność gwiazdki. W tym roku prawie nie zauważyłam, jak pięknie odbijają się światła miasta, że galerie handlowe są w światełkach... tworzące bajkowy klimat. Zatrzymałam się przy straganie z grzanym winem, żeby chłonąć atmosferę ludzi dookoła, handlarzy, ozdób, jarmarku świątecznego, dzieci biegających wokół lodowiska i drucianych reniferów.
Po co to?
Wiemy, że magia świąt to nie tylko Wigilia, barszcz, pierogi, prezenty i dekoracje w domu i już biegniemy do nowego roku. To też, a może nawet bardziej, chwile, gdy otwieramy się na małe przyjemności i dostrzegamy radość wokół nas. Święta to spojrzenie na swoje otoczenie z wdzięcznością za miejsca, które znam, za ludzi, którzy przechodzą obok mnie, za zimowy (nawet polski trochę jesienny) krajobraz, który mimo chłodu ma w sobie ciepło.
Spróbujesz?
Weź kubek z gorącą herbatą albo czekoladą, załóż wygodne buty i wybierz się na spacer. Spójrz na swoje miasto tak, jakbyś widziała je po raz pierwszy. Albo poszukaj czegoś ładnego na swoim osiedlu. Może balkon u sąsiada zasługuje na komplement? Może odkryjesz coś, co sprawi, że poczujesz się jak w świątecznej bajce i niekoniecznie będzie to Opowieść Wigilijna ;)
Jak ładnie!!! Czy to będzie Poznań?
OdpowiedzUsuń