Wykorzystaj swoją frustrację!

Znacie to? Napięcie mięśni, uczucie, że jest tyle do zrobienia, że nawet nie wiadomo od czego zacząć? Jesteście złośliwi, przykrzy i ciężko was rozgryźć. Kawa była za zimna? Klient zbyt natarczywy? Komputer za wolny? Nie, to frustracja. Bo nie radzicie sobie ze swoimi obowiązkami.


Piszę o tym nie przez przypadek. Przez ostatnie dwa tygodnie można było do mnie podejść tylko w kasku i ochraniaczami. Gryzłam na odległość. W tym samym czasem nałożyło się wiele zleceń, oczywiście wszystkie na wczoraj. Do tego dwa blogi – pisane z wielka przyjemnością, jednak blogowanie to też czas. I jeszcze te mejle do odpisania, drobna pomoc przyjaciołom, tutaj ktoś mnie zagaduje na fejsie, tutaj telefon.. no i mała dziewczynka, która potrzebuje 100% uwagi. Bajka?


Nie, koniec z tym.


Zaczęłam być niemal biurokratką. Wszystko zapisywałam w tabelce excel – od najpilniejszych, do tych rzeczy, które mogą, a nawet powinny poczekać.  Wykreślanie zrobionych już rzeczy mnie uspokajała. Wiedziałam, od czego mam zacząć, to duże ułatwienie, szczególnie, że wstawałam rano i miałam świadomość, że muszę zrobić 5 rzeczy na raz. Teraz robię jedną, raz a porządnie, a potem przechodzę do kolejnego tematu. Takie proste w teorii, ale jakie trudne w praktyce!


Kolejna rzecz – terminy. Ja mogę na sobie polegać, ale czy mogę na innych? Okazuje się, że nie zawsze, a moje poczucie odpowiedzialności i terminowość zapisane w DNA nie są tak oczywiste dla innych. Postanowiłam przesunąć terminy, po prostu. Nie dla mnie, dla innych. Wolę, by gotowy projekt czekał, niż żeby klient czekał. Jeszcze sporo przede mną, to nie jest tak, że co postanowię, działa jak w zegarku od zaraz. Ale z moimi nerwami jest coraz lepiej :)


Warto się przyjrzeć temu, co powoduje niepokój i wieczne zdenerwowanie, a nawet zmęczenie. Świadomość, co jest tego przyczyną, pozwoli nad tym pracować, pokonać i tę energię przeznaczyć na coś lepszego.


Spiszcie na kartce, co Was denerwuje, co niepokoi i nie pozwala na pracę. Aha, i dobra rada. Wysypiajcie się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Adbox