Bo...motywacja nie równa się działanie

Już pierwszy miesiąc od nowego roku za nami... i co, jak się mają nasze postanowienia do rzeczywistości? Zostawię to pytanie bez odpowiedzi.


Odchudzanie się, bo koleżanka jest szczupła i ja też chcę, to słaba motywacja. Koleżanka przytyje, a ty odpuścisz? A może dlatego, że chcesz się zmieścić w jakieś spodnie? No cóż, może i były fajne, ale sezon się skończył, sprzedasz je na Allegro i tyle było z Twojej motywacji :)


Gdyby motywacja = działanie, to kołcze motywacyjni nie byliby tak popularni, nie marnowalibyśmy życia, słuchając ich głupiego gadania.


Nigdy nie narzekaj, że masz pod górkę - skoro wybrałeś drogę na sam szczyt.

No tak, tak, świetna korpogadka. Prawda jest taka, że to nie marchewki, nie motywacyjne „dziś osiągnę krok więcej niż wczoraj” czy nie wykłady pana Grzesiaka sprawiają, że ludzie osiągają coś w życiu.


Wszystko możesz osiągnąć, wystarczy, że wyciągniesz po to rękę.


Tak, to na pewno ten cytat powtarzała sobie Szymborska, siadając z kartką i długopisem, albo Skłodowska-Curie, powtarzając kolejny eksperyment.

Zdecydowanie wystarczy wyciągnąć rękę i przeczytać Paulo Coelho, a zrobi się coś ważnego w życiu.


Ważniejsze od gadania trzy po trzy i pobudzania w sobie motywacji jest po prostu wyrabianie dobrych nawyków i wiedzenie, dlaczego coś się robi.


Dobre nawyki są jak...bielizna – nie musisz ich pokazywać światu, ale bez nich byłoby naprawdę niewygodnie. Ktoś, kto wmawia Ci, że wystarczy zmotywować się „tu i teraz”, nigdy nie próbował na serio zapanować nad swoim bałaganem, codzienną rutyną czy chociażby nawykiem picia wody. Motywacja jest jak tanie wino – może i fajnie buja na początku, ale na dłuższą metę marny z niej pożytek.


Zresztą, co z tego, że dziś poczujesz przypływ motywacji i zrobisz 10-minutowy trening? Jutro ją stracisz i co wtedy? Jeśli nawyk nie wejdzie Ci w krew, to będziesz jak ten biedny chomik w kołowrotku – biegniesz, pocisz się, ale donikąd nie docierasz. A wszystko dlatego, że my, ludzie, wolimy piękne historie i wielkie „dlaczego” zamiast zwyczajnie wziąć się za swoje „jak”.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Adbox