Bostonka u dorosłych - objawy, skuteczny sposób leczenia

bostonka u dorosłych
Bostonka to zwyczajowa nazwa choroby zakaźnej oznaczonej skrótem HFMD - choroba dłoni, stóp i jamy ustnej (ang. hand, foot and mouth disease) znana jako choroba bostońska. Dotyka głównie dzieci w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym, ale dorośli również mogą na nią zachorować i nie jest to wówczas postać lekkiej choroby z wysypką.

Mimo, że szczyt zachorowań przypada na okres letnio-jesienny, to na moje nieszczęście trafiło mi się zachorowanie właśnie teraz. Wspominałam wam na blogu o prowadzeniu korków dla chłopca w podstawówce? Jego siostra chodzi do przedszkola. Oto piękna konsekwencja kontaktu z dziećmi. Bostonka u dorosłych to nie częsta rzecz... ale mnie spotkała :|

Bostonka dorośli

Często niesłusznie bostonka jest oskarżana o bycie chorobą brudnych rąk. Bardzo trudno jest uniknąć zarażenia, gdy już pojawi się w pobliżu.  Chorobę wywołują enterowirusy (najczęściej Coxackie A16, 75, 7, 9, 10, enterowirus 71) - wysoce zakaźne patogeny, szczepy, które szybko mutują, a przebycie choroby nie gwarantuje nam odporności przy kolejnym spotkaniu z wirusem (stąd na tę chorobę nie ma szczepionki).

Wirus rozprzestrzenia się w skupiskach ludzi (głównie dzieci w przedszkolach, z dzieci na innych członków rodziny) poprzez bezpośredni kontakt zarażonym.  Zakażenie przenosi się wraz ze śliną (niedomyte naczynia), drogą kropelkową (kaszel, kichanie), a także wraz z płynem wypełniającym pęcherzowe zmiany skórne (kontakt z przedmiotami chorego, np. zabawki w przypadku dzieci). 

Absurdalnie choroba w literaturze angielskiej prawie nie występuje.  Ponadto Bostonka u dorosłych jest uznawana za niezwykle rzadką, a w dostępnych opracowaniach geograficznych "blok wschodni", a szczególnie Polska i Białoruś są jej dzikim rezerwuarem. 

Bostonka u dorosłych objawy

Początek choroby jest niepozorny. Pierwsze objawy pojawiają się 2-3 przed wystąpieniem wysypki, chociaż okres wylęgowy to od 4 do 7 dni. Objawy bostonki u dorosłych są niespecyficzne takie jak  osłabienie, bóle mięśniowe, gorączka - łatwo mogą zostać pomylone z objawami grypowymi.

Przy zakażeniu drogą kropelkową zwykle wirus osiedla się w jamie ustnej, zaczyna się od drapiącego bólu gardła z widocznie powiększonymi migdałkami i nalot na jezyku- stąd wirus może dalej rozprzestrzeniać się w tkance chłonnej.

Następnie pojawiają się drobne krostki w obszarach charakterystycznych przy bostonce - jamie ustnej - tył gardła oraz policzki, na dłoniach łącznie z opuszkami palców i na stopach.

Zmiany na początku przypominające pryszcz podskórny, który nie chce wyjść. Wysypka u dzieci jest uciążliwa, swędząca, ale ma lekki przebieg.

Bostonka u dorosłych ma postać dokuczliwego świądu, bolesnej wysypki w postaci kilku milimetrowych pęcherzyków otoczonych zaczerwienionym odczynem dookoła każdej zmiany. Obszary odczynu mogą zlewać się w plamiste zmiany. Dodatkowo może pojawić się obrzęk, opuchlizna.
bostonka u dorosłych dłonie

Stan zapalny i owrzodzenie tylnej ściany gardła na początkowych etapach choroby utrudnia przełykanie i powoduje brak apetytu u chorych.

Dzięki obszarom, na których pojawiają się wykwity bostonkę u dorosłych można łatwo odróżnić o innych chorób z towarzyszącą wysypką takich jak ospa, odra, różyczka, pryszczyca. 

Pęcherzyki na dłoniach i stopach występują również w szkarlatynie (płonica). Szkarlatyna jest jednak chorobą bakteryjną, pojawia się odkrztuszanie bakteryjnej wydzieliny, rumień na twarzy oraz wysypka na tłowiu, która nie występuje przy bostonce.

Bostonka u dorosłych może dawać krosty nie tylko w obszarze ręce - stopy - jama ustna (HFMD). Zmiany skórne występują  również na języku, na skórze wokół ust czy na płatkach usznych. Rzadziej zmiany pojawiają się też po wewnętrznej stronie ud oraz wokół narządów płciowych.

Pęcherzyki u dorosłych mogą utrzymywać się ponad tydzień. Następnie zaczynają wydzielać zakaźny płyn i powoli zasychać, tworzyć strupy i się goić. Skóra w tym czasie jest bardzo sucha, "pękająca", bolesna. 

Zdarza się, że wraz ze schodzeniem skóry (przypomina to łuszczenie się skóry po oparzeniu) mogą schodzić również paznokcie (oczywiście później odrastają).

Przez cały okres choroby (ok. 3 tygodni), aż do pełnego zagojenia może następować dalsze zarażenie, dlatego należy unikać bezpośredniego kontaktu z chorym, zapobiegać rozprzestrzenianiu choroby.

Bostonka u dorosłych leczenie

Tak naprawdę bostonkę trzeba wychorować - innej rady nie ma. Można łagodzić objawy i starać się ją przeżyć zarażając jak najmniej osób z naszego otoczenia - rodziny i znajomych. Można bostonkę wyleżeć w łóżku nie kupując ani jednego środka aptecznego czy ziołowego. Będzie to jednak dla nas trudne.

Leczenie głównie polega na leczeniu objawowym. Gorączkę i stan zapalny możemy zbijać z pomocą preparatów z ibuprofenem lub paracetamolem

Gardło odkażać, zapobiegać stanowi zapalnemu. Unikać słodkich (słodzonych cukrem) tabletek do ssania. Przy bolesnym gardle w bostonce warto zaopatrzyć się w spray. Przy zakupie wybierać preparat z obecnością substancji miejscowo znieczulającą takich jak chlorowodorek lidokainy (np. Gardimax spray, Orofar max spray/tabletki do ssania).

Chorobę wywołują wirusy, dlatego nie ma potrzeby ani sensu, a wręcz nie należy włączać do leczenia antybiotyków! Wyjątkiem będzie stan, gdy dojdzie do bakteryjnego zakażenia nadżerek i owrzodzeń błon śluzowych lub skóry.

Stan mogą poprawić też leki o ogólnym działaniu przeciwwirusowym (pranobeks inozyny). Jednak nie oczekujmy znaczącej poprawy, leki tego typu mają słabe działanie, skracają przebieg choroby o 1-2 dni, co tak naprawdę niewiele zmienia, a leki tego typu są stosunkowo drogie.

Jeśli chodzi o pęcherzyki: przede wszystkim należy unikać ich rozdrapywania, gdyż to może spowodować nadkażenia bakteryjne i dalsze powikłania.

Skórę należy przemywać, jednak unikając drażniących mydeł. Dość dobrze sprawdzi się np. napar z rumianku.

WYSYPKA BOSTONKA ŁAGODZENIE OBJAWÓW
dorośli dłonie bostonka u dorosłych
Chcę wyraźnie zaznaczyć, że preparaty kupione w aptece nie leczą przyczyny choroby. Wysypka jest widocznym objawem wiremii trwającej w tkankach organizmu i zewnętrzne smarowanie zmian nie sprawi, że przestaną pojawiać się kolejne, ale pomogą nam przetrwać świąd i mogą lekko przyspieszyć gojenie się już istniejących wyprysków. 
  • Obszary pokryte krostami możemy obmywać roztworem nadmanganianu potasu dostępnym w aptece.
  • Wysypkę można odkażać kilka razy dziennie płynem antyseptycznym (jak actisept, octenisept) - bardziej służy to ochronie bliskich niż pomaga nam. W przypadku dłoni należy mieć na uwadze, że płyn będzie dodatkowo wysuszał już tak suchą i piekącą skórę dłoni.
  • Krosty można smarować maścią z cynkiem (jak sudocrem, pudroderm). Maść należy nakładać  punktowo na krosty lub obszary pokryte wysypką i rumieniem na przykład przy pomocy patyczka. Cynk pomaga goić się ranom i jednocześnie przyspiesza wysuszanie zmian.
  • Można stosować inne środki podobnie do ospy wietrznej.
Mimo, że bostonka u dorosłych daje bolące i swędzące zmiany NIE NALEŻY ich smarować maścią żelem fenistil. Może to prowadzić do powstawania punktowych ranek i pogorszyć ogólny stan skóry. 

Jeśli chodzi o zapobieganie swędzeniu można stosować się do zaleceń typowo alergicznych - zażywać wapń i środki przeciwhistaminowe (dichlorowodorek cetyryzyny) czy przeciwalergiczne (maleinian dimetindenu np. fenistil w kroplach). W moim wypadku najlepiej działał ten ostatni.

Pomocne okazały się również bawełniane rękawiczki. Oddychające, ale blokujące mi dostęp w chwilach największego swędzenia.

Ogólne zalecenia: należy leżeć, odpoczywać, pić dużo płynów (2,5 litra dziennie) i mimo niechęci do jedzenia, jeść. Gdy w gardle przeszkadzają ogromne migdałki oraz dokucza ból, odpowiedzią mogą być zupy krem, kaszkę, owsiankę, smoothie.

W kolejnym etapie, gdy przestały wychodzić nowe krosty, stare zbrązowiały, a skóra zaczęła pękać i schodzić, nie osuszamy i nie smarujemy maścią cynkową. Pod suchą pękającą skórą nowa będzie zaczerwieniona, delikatna, piekąca jak po oparzeniu. Na ten stan dłoni pomoże maść tłusta o możliwie najprostszym składzie lanolina-wazelina  np. z olejem lnianym (linomag).

Od tego momentu potrzebujemy jeszcze ok. tygodnia na to, by stare krosty zeszły i zaschnęły. Na stopach ten stan może trwać dłużej.

Łuszczące się stopy zostały ze mną jeszcze ok. 3 tygodnie. Mocno utrudniało to chodzenie, dlatego w miarę możliwości starałam się brać pracę do domu i nie chodzić na uczelnię. W domu nadal smarowanie stóp tłustą maścią.

Po ok. 2 tygodniach od zniknięcia objawów na rękach (nadal goiły się stopy) popękały mi paznokcie u dłoni (miałam pecha, pojawia się u ok. 1/3 pacjentów). Ogólnie nie było źle poza ich osłabieniem tylko jeden paznokieć postanowił mi pęknąć w połowie i zejść. Straszne uczucie, nie polecam.

W moim wypadku choroba trwała +/- miesiąc i jeszcze przez kolejne 2 tyg schodziła mi skóra z pięt i międzypalców. Paznokieć niestety potrzebował więcej czasu na odrastanie. Paznokcie po 3 mies od choroby nadal są osłabione.
To była jedna z najgorszych, jeśli nie najgorsza choroba jaką przeszłam od wieku dziecięcego.

22 komentarze:

  1. Moje chłopaki w zeszłym roku złapali - na szczęście na nas nie przeszło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tej chorobie... Nigdy nie spotkałam się z czymś takim i całe szczęście!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja ja wlasnie przechodzę zkapalam od 2 letniego synka ktory na cale szczescie szybko i lekko ja przeszedł. Wpierw mi zdjagnozowali Angine (Pompc doraźna i pierwszy antybiotyk) kolejnego dnia udalam sie gdyz mialam dkonie w bablach wygladalo to jak po ugryzieniu meszek. Tylko ze z chwili na chwile wychodziły ciagle nowe. P Dr. Stwierdzila ze to jakies uczulenie.Przepisala inny antybiotyk bo ten pierwszy na ppmocy doraźnej byl zly (wystawial ja chirurg) Zaczelo sie w sobote od goraczki 39 w nd bable na rekach i okropnie swędziło pierwsza noc nieprzespana tylko szukalam sposobu jak sobie pomoc lodowata woda najlepsza. Kolejny dzien rece i stopy i przy ustach. Dzis jest 5 dzien jest lepiej.Wczpraj dzwonilam do P.dr i powiedzialam ze wedlug mnie to bostonka. Zgodzila sie z moja diagnoza i kazala odstawic anttb. Dzis mam wizyte (5dzien). Jak bralam antyb mialam stoby jak bania bol przy każdym chodzeniu. Antybiotyk spowodowal na podeszwie stopy powstanie guzo-siniakow i obuchlizne. Sama zdiagnozowalam chorobe dzieki takim strona jak ta. Dwoch lekarzy bezradnych. P.dr przyznala mi ze tylko raz widziala te chorobe na doroslym.
    Polecam moczenie stop i rak w lodowatej wodzie i octanisept tylko to mi pomagalo. Żadnych Antybiotyków!
    Mam nadzieje ze juz najgorsze minęło i bedzie lepiej. Mam 30 lat i to byla najbardziej dokuczliwa choroba jaką mialam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. witam, dziękuję za ten artykuł, mam 39 lat, właśnie przechodzę bostonkę, zaczęło się od strasznego bólu głowy, nie pomagało nic przeciwbólowego przez jedną dobę. Teraz mam dłonie całe w bąblach i bolące gardło. Krzysztof

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprzedała mi ją koleżanka z pracy, której z kolei do domu przytargała ją córka z przedszkola. W środę wysoka temperatura i totalna niemoc - już myślałam, że mam udar ;/ od czwartku wysypka na dłoniach. Weszłam do lekarz z tekstem 'dzień dobry, mam bostonkę'. Lekarz nie potwierdził ani nie zaprzeczył dał l4 do pon i kazał obserwować. Wczoraj pęcherze były juz na stopach. Dzisiaj rano obudził mnie taki świąd, że myślałam, że sobie dłonie i stopy odgryzę ;/ Staram sie tego nie dotykać, nie drapać, nie kombinować. Biorę paracetamol... W ogóle nie mam ochoty na jedzenie, ledwo jestem w stanie dojść do łazienki tak bolą mnie stopy ;/ Kiedy to zacznie ze mnie schodzić... Mam dość :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Ja z synem przechodzimy właśnie bostonke.. najpierw syn w niedzielę dostał gorączki w poniedziałek to samo we wtorek mu przeszło i pojawiła się wysypka na nogach ja natomiast we wtorek zaczęłam być osłabiona ból gardła wieczorem góraczka środa 39 gorączki i nie szło jej zbić. Czwartek już lepiej i też pojawiła się wysypka.. udałam jej do lekarza i stwierdziła bostonke. Mam nadzieję że szybko ją przejdziemy.

    OdpowiedzUsuń
  7. piątek - myślałam, że angina i brałam wit C (płaska łyżeczka na pół szklanki wody co dwie godziny ) cały dzień , sobota - potem wyskoczyły bąble, myślałam, że pogryzły mnie pluskwy (przerażenie - już widziałam jak moja sypialnia wylatuje przez okno ...), niedziela ilość bąbli wzrosła i na dłoniach i na stopach ... ??? co jest myślę ? śpię w krótkiej koszulce, a gryzą tylko tam ???, poniedziałek - moje imieniny , pobiegłam do apteki po fenistil i wodę wodę utlenioną , przychodzą znajomi ... opowiadam o pluskwach, że szukam ..., blady strach ..., przychodzi bratowa ,no i mówi, że to bostonka, wie bo w rodzinie dziecko przechodziło ....,sprawdzam w internecie, ohhh jaki piękny prezent (sypialnia zostaje na miejscu ;) ), ale to zakaźny wirus ... , dobranoc goście ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Słuchajcie a z waszego doświadczenia kiedy przestaje boleć gardło i można w miarę normalnie jeść? Jestem w 6 dniu tego bólu jeśli chodzi o gardło. Bable na dłoniach i stopach trzeci dzień.. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to u mnie dopiero po 2tyg z bąblami gardło zaczęło wracać do jako takiej normy

      Usuń
  9. Witam.Zaczęło się ogromnym osłabieniem,łamaniem w kościach(jak przy grupie),następnym objawem była wysoka gorączka ponad 39°C.Udałam się do lekarza,stwierdził początki anginy-oczywiste przepisał antybiotyk.W następnym dniu,gorączka odpuściła(pomyślałam-zdrowię)!Tego samego dnia na wewnętrznej stronie dłoni zaczęły wychodzić małe czerwone wypryski!Boże jak to SWĘDZI,na stopach też zaczęły się pojawiać!Rano pójdę do lekarza,jak dobrze jest mieć dostęp do internetu,człowiek uczy się całe życie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bostonką zaraziłam się prawdopodobnie w pracy tj. w aptece i przywlokłam do domu. Zaczęło się tydzień temu. Dostałam gorączki 39,4 stopni, więc mąż wzioł mnie do przychodni całodobowej, gdzie dostałam zastrzyk z Pyralginy 5ml i lel p/wirusowy Ebilfumin na grypę. Kolejnego dnia obudziłam się z przerażającym bólem gardła, któremu nie pomógł nawet Strepsils Intensiv. Rozpuścilam Gargarin w szklance wody i wyplukalam gardło. Odziwo pomogło! Niestety na małym palcu prawej ręki wyszły swedzace pęcherze. Myślałam, że to uczulenie na jakiś nowy derergent albo na ten lek p/wirusowy Ebilfumin 75mg (w ulotce było napisane o podobnych działaniach niepożądanych). Pojechałam do przychodni, gdzie lekarz zalecił zastrzyk z leku p/alergicznego Dexaven 8mg. Zapytał również czy nie mam plam na stopach, bo to może być bostonka. Na stopach nic nie było, więc lekarz powiedział, że jeśli mam tendencje do alergii to pewnie dostałam silne uczulenie. Niestety zastrzyk nie pomógł... Ból i świąd pęcherz na rękach był niesamowity!!!! Zyrtec w tabletkach codziennie, wapno na alergie 3x dziennie po 2 tabl. Smarowalam ręce Maxicortanem (hyrocortyzon 1% bez recepty) i Fenistilem, ale nic nie pomagało. Jedynie moczenie rąk w zimnej wodzie z kawałkami lodu przynosiło ulgę. Kolejnego dnia wyszły małe plamki na stopach. Wtedy wiedziałam, że to bostonka ... Ręce i stopy zaczęłam smarować pudrem płynnym z anestezyną. Wszystko robiłam w rękawiczkach, co niestety nie uchroniło mojego męża od zarażenia. 2 dni temu dostał gorączki, wczoraj zaczęło go boleć gardło, dzisiaj zauważyłam na podniebieniu czerwone plamki ...
    U mnie wszystko szło ekspesem, u niego bardzo wolno. Zeszła mi już skóra z rąk, więc wyglądam jak popażona. U niego bąbli brak. Czekamy na rozwój choroby...

    OdpowiedzUsuń
  11. Bostonie lub swierzbrzaczka guzkowata

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie najwyraźniej przywlókł 9-miesięczny synek z zajęć rehabilitacyjnych. Na początku od rana kiepsko się czułem, troche pobolewało gardło (myslałem, że przez papierosa elektronicznego) + ból mięśni. Zebrałem się wcześniej z pracy. W domu raz gorączka, raz obniżenie temperatury, dreszcze. Zwiększający się ból gardła. Potem "kłujący" bol w stopach i dłoniach. Po 1-2 dniach pojawiły się pęcherze. Na dodatek długi weekend i nie ma jak trafić do lekarza. Z pęcherzami myslałem, że na stopach jakieś otarcia a na dłoniach podrażnienie od włkna szklanego (coś tam robiłem z ociepleniem) a tak w ogóle to zwykła angina.

    A tu taka cholera. Gorączka szybko minęła, ból mięsni też. Gardło boli i promieniuje do ucha, stopy i dłonie kłują jak diabli. Na gardło pomagają różne rzeczy oparte na mentolu, najlepiej (o ironio) e-papieros z mocno mentolowym liquidem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. epapierosy chyba też można kupić smakowe bez tytoniu jeśli to komuś pomoże

      Usuń
  13. Ja 3 dni miałem 38.6, podobno facet umiera od 37 ale żyje, dalej wysypka u co najgorsze to gardło.
    Cały biały język i ból przy piciu nawet wody. Pytanie jak złagodzić ten ból na języku aby można było jakoś normalnie funkcjonować ?
    5 dzień z tym walczę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też złapałam ze żłobka w wieku 30 lat... Nie miałam co prawda gorączki ani bólu gardła ale dłonie to myślałam że mi odpadną. Jakies 5 dni zupełnie wyłączona z życia, jedyne co pomagało to lodowata woda na dłonie co chwila. Pudroderm tylko mnie podrażniały. Później odwarstwia się praktycznie całą skóra na dłoniach. Najgorsza choroba jaka miałam
    Aloes

    OdpowiedzUsuń
  15. Super wpis. Wszystkie informacje jak najbardziej pomocne

    OdpowiedzUsuń
  16. dzięki za oops, ja właśnie otrzymałem diagnozę tzn choroba bostońska, dłonie pieką jak nie wiem co, natomiast stopy wolne od bolących krostek ,ale palce opuchnięte ... czuje ,że czeka mnie nie najłatwiejszy czas

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam I ja, stopy w misce z zimną wodą, jem zimny kisiel, dłonie do miski gdzie stopy, na gardło gardimax i faringosept... trzymajcie się i nie dajcie się

    OdpowiedzUsuń

Adbox