W podróży po greckich wyspach – poznaj Thassos i Lesbos

Dla wielu osób Greckie wyspy kończą się na Santorini, Mykonos i ewentualnie Krecie. Czyli te białe domki z niebieskimi okiennicami. Influencerki w zwiewnych sukienkach na tle zachodów słońca. Owszem, bo to najpopularniejsze kierunki. Sama dopiero niedawno odkryłam, że są wyspy, które nie krzyczą swoją popularnością, a zamiast tego zapraszają ciszej, bardziej intymnie. Tak trafiłam na Thassos i Lesbos. A bardziej intymne i cichsze podróżowanie wiecie, że wolę (tutaj mój wpis o Krecie Południowej

Thassos czyli zielona wyspa na północy

Pierwsze wrażenie? 

Zielono. 

Tak zielono, że aż dziwne, że to wciąż Grecja. 

Nie chodzi, że Grecja nie jest zielona, ale każdy kto podróżował po Grecji latem, wie że jest pełna zbóż, żołci i gołych kaminnych wzgórz. Thassos to góry porośnięte sosnami, oliwne gaje, małe wioski, gdzie życie toczy się w swoim tempie. Wypożyczyliśmy auto i jechaliśmy krętymi drogami, które raz prowadziły nad urwisko z widokiem na morze, a raz chowały się w cieniu drzew.

Przyznam, że najbardziej zapamiętałam kąpiel w naturalnej lagunie Giola. To taki basen skalny, wypełniony wodą morską, gdzie skacze się prosto z kamieni. W teorii wygląda to bardzo romantycznie, w praktyce ja przez pięć minut negocjowałam sama ze sobą, czy się odważę. Odważyłam się. Nie będę udawać... krzyknęłam przy tym jak dziecko. Ale było warto!

I jeszcze jedno – jedzenie. Talerz grillowanych ryb w tawernie przy plaży Pachis smakował mojemu tak dobrze, że już planuje wrócić, a dla mnie grillowane warzywa, liczne opcje wegetariańskie. Taki smak świeżości, którego nie da się podrobić w mieście.

10 rzeczy, które warto zobaczyć na Thassos

  • Giola Lagoon – naturalny basen w skałach, absolutny „must” dla odważnych.
  • Golden Beach – długa, piaszczysta plaża, idealna na spokojne dni i spacery boso.
  • Aliki Archaeological Site – ruiny starożytnych kamieniołomów marmuru, z widokiem na morze.
  • Theologos – tradycyjna wioska w górach, gdzie czas płynie w innym rytmie.
  • Marble (Saliara) Beach – białe kamyczki, turkusowa woda, jak z folderu.
  • Monastyr Archanioła Michała – klasztor na klifie, z panoramą zapierającą dech.
  • Paradise Beach – nazwa mówi wszystko, a plaża faktycznie wygląda bajkowo.
  • Skala Potamia – klimatyczne miasteczko nad zatoką, świetne na kolację o zachodzie słońca.
  • Mount Ipsarion – dla tych, którzy lubią trekking – widok z najwyższego punktu wyspy wynagradza wysiłek.
  • Panagia – urocza wioska z brukowanymi uliczkami, kawą i zapachem jaśminu.

Lesbos dom Ouzo

Lesbos ma zupełnie inny charakter. Od razu widać, że to wyspa większa, z historią i spokojnym rytmem. Słynie z ouzo i faktycznie w każdej knajpce dostajesz kieliszek tego anyżowego trunku czasem nawet za darmo do posiłku. Anyż... no cóż jak pierwszy raz byłam w Grecji to i pierwszy łyk mnie zaskoczył. Ale "po drugim" i a może dosłownie trzecim doceniłam, jak fajnie pasuje do mezze, czyli małych przekąsek. Teraz zdecydowanie lubię ouzo i zawsze przywożę sobie i dla znajomych idealne do sprita czy tonicu, ale nie będę za długo zachwalać, bo trzeba spróbować

Chodziliśmy wąskimi uliczkami Mityleny, stolicy wyspy, a wieczorem oglądaliśmy zachód słońca w miejscowości Molyvos. Nie wiem, czy to magia miejsca, czy po prostu przypadek, ale tam wszystko wyglądało jak kadry z filmu. Kamienne domki, kwiaty w donicach, koty śpiące na schodkach – typowa Grecja. Jednocześnie za co kocham - mniej turystyczna, bardziej swojska.



Największe zaskoczenie? Skamieniały las. Drzewa, które mają miliony lat, a teraz wyglądają jak wyrzeźbione w kamieniu. Spacer po tym miejscu przypomina trochę podróż w czasie.

10 rzeczy, które warto zobaczyć na Lesbos


  • Molyvos – miasteczko jak z bajki, kamienne uliczki i zachody słońca, które zapamiętasz na zawsze.
  • Skamieniały las – jedyny taki w Europie, absolutna ciekawostka geologiczna.
  • Plaża Eresos – szeroka, spokojna, z cudownym klimatem i świetnymi tawernami.
  • Zamek w Mitylenie – potężna twierdza z widokiem na morze, historia podana na talerzu.
  • Termalne źródła w Eftalou – naturalne kąpiele, które relaksują ciało i głowę.
  • Agiasos – górska wioska znana z kolorowych domków i rękodzieła.
  • Plaża Vatera – najdłuższa plaża na Lesbos, idealna, jeśli lubisz przestrzeń.
  • Muzeum Ouzo w Plomari – żeby zrozumieć, dlaczego ouzo to symbol tej wyspy.
  • Sigri – spokojna miejscowość z pięknym portem i świetnym punktem wypadowym do Skamieniałego Lasu.
  • Klasztor Limonos – imponujący kompleks klasztorny z historią sięgającą XVI wieku.

Thassos czy Lesbos?

Każda z tych wysp ma swój klimat. Thassos jest bardziej dzika, zielona, z miejscami do odkrywania. Lesbos wydaje się chociaż ostatnio dotknięta kryzysem uchodźczym jednocześnie dojrzalsza, pełna historii i smaków. Coraz większej mieszanki kultury (widać lokalnych rękodzielników sprzedających tez wyroby syryjskie).

Nie da się wybrać jednej. Ja bym powiedziała: jeśli marzysz o wakacjach spokojnych, blisko natury, jedź na Thassos. Jeśli chcesz poczuć Grecję inną niż z pocztówek i trochę posmakować jej kultury, wybierz Lesbos.

Z głową pełną wspomnień i sercem, które bije szybciej na samą myśl o kolejnej podróży.  Grecja ma to do siebie, że nie daje o sobie zapomnieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Adbox