Za chwilę wstaniesz odbębnić codzienny rytuał: kawa, coś na śniadanie, facebook.
Pomyłka, kolejność jest odwrotna - zaczynasz od facebook'a. Prawdopodobnie już w łazience, zanim zobaczysz swoje odbicie w lustrze wiesz, kto wstał oprócz ciebie i czy coś od ciebie chce.
Nie chcę Ci matkować, bo pewnie nie raz słyszałaś to niehigieniczne. Jednak potrzeba bycia w kontakcie jest silniejsza niż dobre rady. Niż zdanie, że niehigienicznie mieć telefon ze sobą w łazience, bo jeszcze się zabrudzi.
Punkty te napewno są Ci znane
Otóż, prawda i nieprawda. Praktycznie jest dokładnie odwrotnie. To twój telefon jest większym zagrożeniem epidemiologicznym dla łazienki niż łazienka dla niego.
Twój smartfon przenosi więcej bakterii i mikroorganizmów niż deska sedesowa. Więcej niż klawiatura, a przecież ona jest uznawana za najbrudniejszy przedmiot w domu. Większość osób nie czyści klawiatury nigdy, przez cały okres jej używania!
Jednak smartfon jest jeszcze brudniejszy - jest z nami ciągle. Po każdym posiłku, przy spotkaniach, na imprezach, wśród obcych ludzi, w domu, w pracy. Nie rozstajemy się z nim idąc do łazienki w centrum handlowym oraz PKP. Nie opuszcza nas smartfon w trakcie choroby.
Rzadko kiedy wycieramy cokolwiek innego niż ekran. A robimy to dopiero, gdy tłuste ślady palców utrudniają nam dotykanie. O tym, by wyczyścić klapę i pod klapą nie ma mowy.
O użyciu środka przeciwbakteryjnego / przeciwgrzybicznego do wyczyszczenia telefonu nikt nie pomyśli.
- Bakterie i zarazki: Łazienki są siedliskiem bakterii i zarazków, a korzystanie z telefonu w łazience może łatwo przenosić te szkodliwe drobnoustroje na dłonie, twarz i telefon.
- Uszkodzenia spowodowane wilgocią: Łazienki są często wilgotne i wilgotne, co może spowodować uszkodzenie telefonu, takie jak uszkodzenie przez wodę lub rozwój pleśni.
- Bezpieczeństwo elektryczne: Używanie elektroniki w pobliżu wody, takiej jak wanna lub umywalka, może stwarzać ryzyko porażenia prądem.
- Niehigieniczne warunki: Dotykanie telefonu po skorzystaniu z toalety może przenosić zarazki i bakterie z rąk na telefon, potencjalnie powodując chorobę ty i inne osoby.
Otóż, prawda i nieprawda. Praktycznie jest dokładnie odwrotnie. To twój telefon jest większym zagrożeniem epidemiologicznym dla łazienki niż łazienka dla niego.
Twój smartfon przenosi więcej bakterii i mikroorganizmów niż deska sedesowa. Więcej niż klawiatura, a przecież ona jest uznawana za najbrudniejszy przedmiot w domu. Większość osób nie czyści klawiatury nigdy, przez cały okres jej używania!
Jednak smartfon jest jeszcze brudniejszy - jest z nami ciągle. Po każdym posiłku, przy spotkaniach, na imprezach, wśród obcych ludzi, w domu, w pracy. Nie rozstajemy się z nim idąc do łazienki w centrum handlowym oraz PKP. Nie opuszcza nas smartfon w trakcie choroby.
Rzadko kiedy wycieramy cokolwiek innego niż ekran. A robimy to dopiero, gdy tłuste ślady palców utrudniają nam dotykanie. O tym, by wyczyścić klapę i pod klapą nie ma mowy.
O użyciu środka przeciwbakteryjnego / przeciwgrzybicznego do wyczyszczenia telefonu nikt nie pomyśli.
Zacznij od dzisiaj przynajmniej raz w tygodniu przecierać swój telefon z brudu i go odkażać - na pewno będzie to dobra decyzja dla Ciebie i dla telefonu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz