Nie wiem, jak Wy, ale czasami na zakupach budzi się we mnie prawdziwy detektyw jedzeniowy. Chodząc między stoiskami na targu albo w sklepie, zawsze wypatruję czegoś nowego. Ostatnio taka sytuacja spotkała mnie w Biedronce – między jabłkami a cytrusami wpadły mi w oko persymony. I wtedy zaczęło się: „Co z nimi zrobić? Jak smakują? Czy to bardziej deser czy coś wytrawnego?”.
Dlaczego persymona?
Jesień ma swoje klasyczne smaki: jabłka, gruszki, pigwy. A jeśli jesteś fanem kawy, pewnie myślisz o Pumpkin Spice Latte (ja też, nie oszukujmy się). Ale dzisiaj nie o dyni. Chcę Ci opowiedzieć o persymonie – mniej znanym, choć równie jesiennym bohaterze.
Może nie kojarzysz nazwy, ale na pewno widziałeś te owoce w sklepie. W Polsce najczęściej znajdziesz dwie odmiany: jedną bardziej „dyniową” w kształcie, drugą przypominającą pomidora. Persymona jest albo cierpka, gdy jeszcze nie dojrzała, albo słodka i soczysta, kiedy jest gotowa do jedzenia. Jedną z najpopularniejszych odmian jest Fuyu – chrupiąca i słodka, o konsystencji jabłka, ale z delikatnym, niepowtarzalnym smakiem.
Persymona w wypiekach
Na początku jadłam persymony po prostu prosto z ręki. Są smaczne jako szybka przekąska, ale po kilku eksperymentach doszłam do wniosku, że ich naturalna słodycz i wilgotność idealnie nadają się do wypieków wegańskich. Zainspirowałam się klasycznym bananowym chlebkiem Marthy Stewart, ale postanowiłam nieco go podkręcić: dodałam koniak (dzięki kucharzowi Jamesowi Beardowi za inspirację) i orzechy pekan.
Efekt? Ciasto, które smakuje bardzo nieoczywiście, ale tak, że można by je zamówić w high-end restauracji!
Przepis na persymonowe ciasto z koniakiem i pekanami
Składniki (na 2 keksówki lub 24 muffinki):
(albo jak u mnie 1 keksówka i 12 muffinek)- 4 dojrzałe persymony (puree – usuń skórkę i gniazda nasienne)
- 1/2 szklanki koniaku
- 6 bardzo dojrzałych bananów (puree – możesz użyć mrożonych, rozmrożonych w mikrofalówce)
- 2 szklanki cukru
- 3 łyżki oleju roślinnego (polecam rzepakowy)
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego (najlepiej naturalnego)
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2/3 szklanki posiekanych orzechów pekan (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- Nagrzej piekarnik do 175°C. Przygotuj dwie keksówki (natłuść lub wyłóż papierem) albo foremki na muffinki.
- Zmiksuj persymonę z koniakiem na gładkie puree.
- W dużej misce wymieszaj puree persymonowe, bananowe, cukier, olej i wanilię.
- W osobnej misce przesiej mąkę, sól i sodę oczyszczoną.
- Stopniowo dodawaj suche składniki do mokrych, mieszając, aż się połączą. Uważaj, żeby nie mieszać zbyt długo – ciasto powinno być lekkie i delikatne.
- Dodaj orzechy pekan, zostawiając trochę na posypanie wierzchu.
- Rozlej ciasto równomiernie do foremek.
- Piecz:
- Muffinki: 25-30 minut
- Keksówki: 50-55 minut
- Sprawdź patyczkiem, czy ciasto jest gotowe. Jeśli patyczek wychodzi suchy, możesz śmiało wyjmować.
To ciasto wygląda rewelacyjnie. Mniam mniam.
OdpowiedzUsuń