Moda lat 50. - podróż po historii mody

Kontynuując serię ruszamy dalej po naszej osi czasu. Moda lat 50 to czas, w którym króluje kobiecość. Co było w modzie, co było pożądane, kto wyznaczał trendy? Czy kroje z tamtych lat udało się zachować po dziś dzień, a może jednak odeszły w zapomnienie?

Gwiazdy kina powojennego

Lata 50. to dekada, w której lśniły gwiazdy kina, podziwiane do dziś.
Audrey Hepburn, Sophia Loren, Marylin Monroe, Grace Kelly, Brigitte Bardot (3 ostatnie powyżej na zdjęciu) - ponadczasowe ikony stylu i elegancji. Ich nazwiska zostały z nami pomimo upływu ponad pół wieku. Tak jak współczesne gwiazdy, tak one również były inspiracją swoich fanek, a naszych babć i prababć. W czasach, gdy królowały na srebrnym ekranie, ich fanki pragnęły wyglądać tak samo szykownie i wytwornie. Szerokie, rozkloszowane spódnice i wąska kibić:

Kobiece kroje i wielkie nazwiska

Zaczęła się prawdziwie kobieca epoka, zostały docenione kobiece kształty w krojach Chanel - jej klasyczny kostium: żakiet bez kołnierzyka i spódnica do kolan - królowały na ulicach Paryża.
Podkreślona szerokim pasem talia miała być wąska. Wytworne, rozkloszowane suknie pobiły serca naszych babć, które pamiętały, by przez halki nadać im większą puszystość. Tu obowiązywała zasada - im ważniejsze wyjście tym szersza halka.
Warto znów wspomnieć kultową linię New Look Christiana Diora, która hołdowała wszystkim atutom kobiecości - cel : podkreślić wąską talię, poszerzyć biodra, powiększyć biust.

Bielizna w reklamie!

Nie tylko ubrania szyte były tak by podkreślić kobiece kształty. Pruderyjne panie mogły się oburzać, ale o to pin-up girls wzięły górę i wreszcie pojawiły się reklamy bielizny z prawdziwego zdarzenia (powyżej reklama marki Lou). Widzicie stożkowate biustonosze myślicie Meryline oraz Brigitte, a to kwintesencja kobiecości. Bielizna podkreślająca kobiece kształty, wcinająca w talię i obudowująca biodra - tj. bielizna modelująca, w zupełnie inna niż dziś zakładamy:

Chanel 2.55

W połowie lat 50. Coco Chanel uwolniła kobiety od obowiązku trzymania torebki w rękach. Słynny model 2.55 to pikowana torebka na łańcuszku, popularna do dziś.

To samo ze sweterkami na guziki. Większość z was ma w swojej szafie choć jeden.

W modzie lat 50. szalenie istotną rolę odgrywały dodatki. "Kocie" okulary, cienkie szpilki lub buty peep-toe, eleganckie torby, długie rękawiczki.

A w Polsce ? 

Łatwo nie było. Co sprytniejsze szukały ubrań na bazarach. Pochodziły one przede wszystkim z amerykańskich paczek. Modowe podróże kończyły się u nas na widokówkach z NRD. Panie prostym bluzkom i spódnicom doszywały koronki z firanek. W tym czasie powstały też, popularne ‘trumniaki’ czyli baleriny stworzone z powycinanych i pofarbowanych na czarno tenisówek.  Popularne dziś pojęcie ‘Do-It-Yourself’ w tamtych czasach było najczęściej jedynym rozwiązaniem.


Zostawiam was z przepiękną Kelly:
w stylu G.Kelly :  http://sampleboard.wordpress.com/2012/05/12/how-2-capture-some-grace-kelly-style/
http://www.creativesalvage.com/2010/04/16/grace-kelly-style-icon/

2 komentarze:

  1. osobiście bardzo lubię styl tamtych lat, niezwykle szykowne i eleganckie kreacje, podkreślające to, co podkreślone być powinno ;)i kapelusze! :) natomiast jeśli chodzi o Polskę, uwielbiam słuchać opowieści mamy i babci o spódnicach szytych na zamówienie lub o tych spod lady w Pewexie :)
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja babcia zawsze miło wspomina lata 50-te :) A dla mnie stroje z tamtego okresu są po prostu super, ta wąska talia i spódnice...

    OdpowiedzUsuń

Adbox