Dlaczego w ogóle zmieniamy czas?
Pomysłodawcą zmiany czasu był ojciec USA Benjamin Franklin, który zauważył, że na wiosnę ludzie wstają gdy słońce jest już wysoko, a wieczorem pracują przy świecach powodując ich większe zużycie.
Jednak dopiero Niemcy w kwietniu 1916 cofnęli swoje zegary o godzinę. Dopiero po ich "ustawowej zmianie czasu" zdecydowała się na ten krok reszta świata.
Celem tej zmiany jest oczywiście, abyśmy maksymalnie wykorzystywali naturalne światło słoneczne.
Zyski wynikające ze zmiany czasu:
- oszczędzanie energii...wg różnych źródeł daje to 1-4% oszczędności światowej produkcji energii - w czasie letnim nie ma znaczenia kiedy słońce wstaje, gdyż i tak zazwyczaj jeszcze śpimy, ale ma znaczenie kiedy wieczorem zaczniemy używać światła (nie tylko w domach, ale też w całych aglomeracjach miejskich)
- wzrost bezpieczeństwa
...ludzie są najbardziej aktywni, gdy na dworze jest jasno, zmniejsza się ryzyko wypadków czy aktów wandalizmy
Zyski te wcale nie są takie oczywiste - "dłuższy dzień" powoduje też coraz powszechniejsze używanie klimatyzatorów nie tylko w biurach, ale i domach prywatnych.
Badania w niektórych regionach np. Australii pokazują, że zmiana czasu wiąże się z nieznacznie wyższym zużyciem energii.
Dodatkowo wg socjologów zmiana czasu może powodować wybicie człowieka z jego wypracowanego przez pół roku rytmu dobowego, i nawet kilku tygodniową mniejszą wydolność w pracy, dekoncentrację, konieczność wypracowywania rytmu od nowa.
Wg szweckich danych statystycznych czas zimowy to okres zmniejszonej liczby zawałów, za to pierwszy tydzień czasu letniego wiąże się z ok 5% wzrostem problemów z układem krążenia.
Decyzja Węgrów pod wpływem jednej z partii politycznych polega na zostaniu w strefie czasu letniego na stałe. Co prawda to zimowy jest czasem "pierwszym", tzn tym, który był zanim wprowadzono strefy czasowe. Jednak wg węgierskich polityków to letni jest tym preferowanym przez obywateli.
Jak myślicie czy inne kraje również zrezygnują ze zmiany czasu?
ps: przypominam też o trwającym konkursie na blogu: http://przypadkowerzeczy.blogspot.com/2016/11/swiateczny-konkurs-na-blogu.html
Już tak przyzwyczailiśmy się do tych zmian czasu, że chyba nic bym nie chciała zmieniać. Po za tym mi lepiej się działa jak jest naturalne światło niż w półmroku :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem jakby to było, gdybyśmy nie zmieniali czasu. Teraz o siódmej jest przynajmniej widno, a w czasie letnim byłoby ciemno. Nie wiem czy byłaby to taka zmiana na plus, choć ja osobiście wolę funkcjonować w czasie letnim i najlepiej w wakacyjnym klimacie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo nie lubię tych zmian...
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Em Emm i zapraszam do mnie- będzie mi miło jeśli i Ty mnie zaobserwujesz, zapraszam także na rozdanie niespodziankę!
OdpowiedzUsuńMi tam zmiana czasu nie przeszkadza, fakt, że zimą wieczór jest jakby dłuższy, ale mnie to wcale nie przeszkadza. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam letni czas, więc jakby zdecydowali się zostać przy nim na stałe, byłabym szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńA ja to lubię - taki fajny moment w trakcie roku, kiedy coś się zmienia - jest niecodziennie :) Zawsze zastanawiam się jak kolej i inne tego typu służby dają radę...?
OdpowiedzUsuńDla mnie zmiany czasu są bardzo nie na rękę bo moi rodzice zawsze mają problem by wiedzieć , która u mnie jest aktualnie godzina :D
OdpowiedzUsuńNie lubię zmiany czasu
OdpowiedzUsuńJa nie lubię tylko tych pierwszych dni po zmianie czasu. Potem już jest ok. No i bardzo nie lubię, kiedy rano wstaję i jest jeszcze ciemno, co mielibyśmy, jakby czas letni pozostał na stałe. Z kolei gdyby został czas zimowy, to jednak o tę godzinę szybciej latem robiłoby się ciemno :P.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię tej zmiany bo moje dziecko jej nie odczuwa więc Np zamiast o 6 jestem na nogach o 5 :(
OdpowiedzUsuńHmm czy ja wiem, lubię zmieniać czas na zimowy bo jest +1 godzina snu, za to nie lubię czasu letniego, ale ja ogólnie jestem człowiekiem, który lata nie lubi :D
OdpowiedzUsuńAwesome post :) *
OdpowiedzUsuńGreat blog! I'm following you! Follow back? ***
http://omundodajesse.blogspot.pt
PRzyznam się, że nie lubię zmiany czasu bo zawsze to dziwnie znoszę:((
OdpowiedzUsuńobserwuję
kochana super post inny niż wszystkie ale kurcze brak zmiany czasu dość fajnie by było ;D
OdpowiedzUsuńBardo ciekawy wpis :) Nigdy nie zastanawiałam się głębiej skąd ta zmiana czasu się wywodzi. Nie przepadam za początkowymi dniami, gdyż czuję lekkie rozkojarzenie, ale później jest już w porządku. Choć nie wiem czemu to ma na celu zmniejszenie zużycia energii, gdyż gdy się szybciej ściemnia, to tym bardziej potrzebujemy światła.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten wpis, zawsze mnie zastanawiała idea zmiany czasu :D Sama nie wiem, czy to potrzebne, czy nie, argumenty za i przeciw można by mnożyć. Ale w momencie jak cofamy wskazówki do tyłu, od razu mam lepszy humor. O GODZINĘ DŁUŻEJ ŚPIMY, no halo! :D
OdpowiedzUsuńA jednak w roku 2019 wciąż mieniamy czas. Nie mam opinii, czy zmiany czasu na letni to dobry, czy zły pomysł. Dla mnie nie jest to szczególnie uciążliwe.
OdpowiedzUsuń