Ostatni wpis poruszał temat francuskich zup, które często są podawane przecież jako przystawki. Tym razem chciałabym pozostać w tym klimacie i pokazać Wam kilka klasycznych francuskich przekąsek – prostych, aromatycznych i podawanych z takim wdziękiem, jakby każda była małym dziełem sztuki. Francuzi naprawdę potrafią celebrować jedzenie – nie chodzi o ilość, tylko o smak, zapach i chwilę, w której siada się do stołu.
FRANCUSKIE PRZEKĄSKI I PRZYSTAWKI
Pieczony camembert
Dla obcokrajowców prezentuje się jako bezpieczna przystawka na desce serów (plateau de fromages). Pieczony camembert jest jednym z najpopularniejszych serów pleśniowych, bo ma łagodny smak i niezbyt intensywny zapach. Osobiście uwielbiam, gdy podany jest z żurawiną – ciepły, miękki w środku i lekko chrupiący na brzegach. Można go zjeść w eleganckiej restauracji, podczas kolacji z winem w domu albo spotkać jako street food w nadmorskich miejscowościach. Niby proste danie, a zawsze robi wrażenie.
Tartaletki z karmelizowaną cebulą i kozim serem
Kruche ciasto, słodycz duszonej cebuli i wyrazisty smak koziego sera – to połączenie, które zawsze się sprawdza. Takie tartaletki można przygotować wcześniej, a potem tylko delikatnie podgrzać przed podaniem. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, posypane świeżym tymiankiem i podane z kieliszkiem białego wina. Lubię je za to, że wyglądają efektownie, choć robi się je naprawdę szybko.
Quiche lorraine
Tarta z boczkiem, jajkami i śmietaną – klasyka, której chyba nie trzeba przedstawiać. Francuzi serwują ją zarówno na lunch, jak i jako przekąskę do wina. Ma delikatną, kremową konsystencję i lekko maślany spód, który pachnie jak świeże pieczywo. W mojej wersji dodaję odrobinę gałki muszkatołowej i cienko pokrojony por – wtedy nabiera jeszcze więcej charakteru.
Gougères – serowe ptysie
Niewielkie, złociste ptysie z ciasta parzonego z dodatkiem sera gruyère. Z zewnątrz chrupiące, w środku lekkie i lekko ciągnące się – idealne do aperitifu. Francuzi uwielbiają je serwować do kieliszka szampana albo wina musującego, a ja uważam, że to świetny pomysł na domowe przyjęcie. Największy problem? Znikają szybciej, niż zdąży się je ułożyć na talerzu.
Rillettes z łososia lub kaczki
Aksamitna pasta, która powstaje z długo gotowanego mięsa lub delikatnie pieczonej ryby. W wersji z łososiem – kremowa, lekko cytrusowa i świeża. W wersji z kaczką – bardziej treściwa, aromatyczna, z nutą ziół prowansalskich. Najlepiej smakuje na cienkim plasterku bagietki, z ogórkiem cornichon albo kilkoma kaparami. To taka przekąska, która przenosi prosto do małej francuskiej bistro.
Francuskie przekąski mają w sobie coś wyjątkowego – są proste, a jednak dopracowane w każdym szczególe. Często przygotowuję je wtedy, gdy chcę stworzyć w domu klimat małego paryskiego wieczoru: kilka świec, deska serów, bagietka i butelka wina. Nie potrzeba wiele, żeby poczuć się jak na krótkich wakacjach we Francji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz