Z Disqusa korzystałam przez ok. 4 miesiące. Zrezygnowałam z niego ponad rok temu, a wszystkie komentarze wróciły na domyślny system Bloggera. Dlaczego? Głównie przez natarczywe reklamy najgorszego sortu, które pojawiały się na blogu.
Serio, nie żebym kochała reklamy od Google, ale przynajmniej oddają mi z nich kilka groszy, a nie wciskają rzeczy, które sama bym zablokowała adblockiem. 🙄
W skrócie: Nie korzystam z Disqus i nie komentuję na blogach, które go używają – usunęłam konto i nie chcę mieć z tym systemem nic wspólnego.
Najgorsze? Disqus włączył mi te reklamy bez pytania. Dopiero czytelniczki zaczęły pisać na priv o dziwnych banerach, które wyświetlały się nawet z adblockiem! I co to były za cuda... Obrazy jak z koszmaru: choroby skóry, reklamy softcore porn, czy dziwnie wyglądające warzywa (lol?).
Pod wpisem o uprawianiu jogi gorące 40 latki w Twojej okolicy z sugestywnym dekoltem i maść na hemoroidy, patrzysz na to i myślisz: Jak to ma mi niby poprawić dzień?!
Z początku było super... aż przestało być
Nie ukrywam, że na początku Disqus wydawał mi się świetny. Ładny design, kojarzyłam go z innych blogów, podobno skuteczny przeciwko spamerom.
OK. Wyeliminował spam, wyglądał nowocześnie, a komentowanie było wygodne. Skonfigurowałam, ustawiłam by równocześnie łączył komentarze z bloggerem, wyłączyłam domyślne wyświetlanie reklam i wszystko wyglądało dobrze.
Wszystko grało, dopóki pewnego dnia nie zauważyłam, że reklamy, które kiedyś wyłączyłam, magicznie wróciły i atakują wszystkich dookoła. Zgadnijcie, kto nie miał pojęcia? Ja. Zgadnijcie, kto dostał z tego powodu wiadomości od czytelniczek? Też ja.
To nie była jednorazowa wpadka. Z tego co czytałam na forach po pierwszej akcji Disqus „przeprosił” i niby coś tam zmienili. Ale kilka miesięcy później – bum! Kolejna fala ohydnych banerów akurat na tę drugą albo kolejną już falę trafiłam ja. Nie tylko straszyły mnie, ale też moje czytelniczki i to naprawdę podłymi reklamami zakrawającymi na pełne obrzydzenie (grzyby na paluchach, zboczeństwa FUJ).
W tamtym momencie przelała się czara goryczy.
Kiedy blog przestaje być Twój
Najbardziej bolało to, że mój blog – moje miejsce, moja przestrzeń – został zamieniony w tablicę ogłoszeniową dla reklam, których NIGDY nie chciałam. Jakby ktoś pod moją nieobecność wpadł do salonu i porozwieszał plakaty wątpliwej jakości.
Nie chodzi o to, że oczekiwałam by Disqus był darmowy. Oczekiwałam, że narzędzie dla blogerów będzie transparentne. A musiałam doczytywać po forach, że celowo to ukrywają (np. mi się to nie wyświetla), a uderzają reklamami bez zgody, gdy ruch miesięczny na blogu przekroczy 20 tys UU.
Zero komunikacji, zero informacji, dla autora reklamy są ukryte. BA nie masz możliwości ich spersonalizowania by ograniczyc do jakiś przynajmniej neutralnych jak kosmetyki czy ubrania.
Tak się nie traktuje ludzi. Ani tych, którzy prowadzą bloga, ani tych, którzy go czytają.
Wracam do prostoty
Po tej całej sytuacji stwierdziłam: koniec. Wywaliłam Disqus i wróciłam do Bloggera zniesmaczona. Jeszcze musiałam robić jakieś chore fikołki, żeby spowrotem połaczyć komentarze z bloggerem, bo Disqus nie chciał ich oddać walkowerem.
Bloggerowy system komentarzy może nie jest idealny - bo no nie jest taki ładny i często nie ma opcji prowadzenia dyskusji, bo ludzie nie dostają powiadomień o odpowiedziach, ale przynajmniej mam kontrolę nad tym, co się dzieje. Bez podstępnych reklam, bez dziwnych aktualizacji, bez frustracji.
Jeśli planujecie zainstalować Disqus, przemyślcie to dwa razy. Szczególnie jeśli wasz blog rośnie i ruch na nim rośnie. Bo czasem prostsze rozwiązania są po prostu lepsze. A jeśli już korzystacie z Disqus i pojawiają się reklamy – wiedzcie, że nie musicie tego tolerować. Blog to Wasza przestrzeń, Wasze zasady. I warto o to walczyć. 😊
Ja na szczęście nigdy nie korzystałam z Disqus.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię tego systemu.
OdpowiedzUsuńOjejku jakże nie znosze disqusa! Szczerze mówiąc, kiedy po wejściu na jakiś blog, widzę te opcję komentarzy od razu wychodzę. Nie mam siły "użerać" się z tym czymś, ciągle mi pokazuje błędy, na telefonie zupełnie nie ma opcji żeby zalogował poprawnie. Nie mam pojęcia, jak ludzie mogę być z tego zadowoleni.
OdpowiedzUsuń